Woda – nasz największy skarb
Światowy Dzień Wody to okazja ważna mieszkańca Ziemi. Został on ustanowiony w 1992 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ i ma na celu podkreślić znaczenie wpływu prawidłowej gospodarki wodnej na kondycję gospodarczą i społeczną otaczającego nas świata. Tegorocznym motywem przewodnim jest "docenianie wody". Jak zrobić to najlepiej?
Słodka woda przestała być zasobem odnawialnym – zużywamy jej więcej i szybciej, niż jest w stanie się odtworzyć. I choć Ziemia to „błękitna planeta”, a ok. 70% jej powierzchni pokrywa ją woda, to zaledwie 2,5% stanowi woda słodka, która nadaje się do picia. Dziś ponad dwa miliardy ludzi nie ma dostępu do widy pitnej, alarmował jakiś czas temu UNICEF.
"Przecież oszczędzam wodę!" - myślisz. Nie kąpiesz się godzinami w hektolitrach wody, zakręcasz kurek przy myciu zębów czy naczyń. Niestety, to za mało… Bo już nie odmawiasz sobie nowego kompletu garderoby co sezon czy przecenionych koszulek. Aby uszyć jedną parę spodni, trzeba około pół kilograma bawełny, a do tego zużyć niemal 15 tysięcy litrów wody. Każdy produkt czy artykuł żywnościowy ma taki „ślad wodny”, ponieważ jego powstanie wiązało się ze zużyciem wody. Chcesz sprawdzić swój? Wejdź na: www.waterfootprint.org/en/ i oblicz ile wody zużywasz oraz ile możesz zaoszczędzić.
Ale przecież w Polsce nie hodujemy bawełny! Wody gruntowe wysychają, to fakt, ale głębinowe mają się jeszcze dobrze. Jesteśmy dumni z naszych rzek, mokradeł i imponujących jezior... Tymczasem mamy najmniej wody spośród wszystkich krajów europejskich i amerykańskich, a nawet mniej od środkowej Afryki czy południowej i środkowej Azji.
Dlatego, tym bardziej cieszy fakt uruchomienia przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, za pośrednictwem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, kolejnej edycji programu „Moja Woda”, który umożliwia skorzystanie z 5 tys. zł dofinansowania na przydomowe systemy gromadzenia wody opadowej na własne potrzeby. W zeszłym roku środki rozeszły się niemal od razu. A to oznacza, że Polacy jednak uczą się doceniać wodę i jej zasoby. Więcej informacji znaleźć można m.in. na stronie ministerstwa: www.gov.pl/web/klimat/moja-woda-20--wez-5000-zl-i-oszczedzaj-wode.
Rzadko myślimy też o wodzie pitnej – mamy ogromny komfort, bo przecież z kranu leci zawsze czysta. Nie zawsze tak będzie. Wraz z detergentami woda odpływa do kanalizacji i kiedyś do nas wróci, a z czasem będzie coraz bardziej zanieczyszczona. Póki co, woda w polskich kranach jest bardzo wysokiej jakości. Pobierana z ujęć głębinowych, charakteryzuje się nie tylko czystością, ale też znaczną zawartością minerałów, niejednokrotnie większą niż ta w butelce. Dodatkowo, woda z wodociągów jest na bieżąco badana pod kątem zanieczyszczeń. Można ją śmiało pić!
Przy okazji zachęcania do picia wody z kranu, należy tez wspomnieć o plastiku. Nie tylko z powodu śladu wodnego, potrzebnego do produkcji np. butelki, ale też jego mikrodrobin, które trafiają do wody pitnej mi.in. podczas prania sztucznych tkanin czy z rozkładających się odpadów plastikowych. Dziś obecne są już we wszystkich organizmach żywych, także naszych ciałach. Stąd wszelkie apele i działania ograniczające jego ilość, w tym intensywny recykling. Warto o tym pomyśleć zanim, zamiast po szklankę kranówki, sięgniesz po butelkowana wodę.
Chcesz propagować oszczędzanie wody? Dołącz ze swoją szkoła lub placówką do corocznej akcji Polskiej akcji Humanitarnej: www.pah.org.pl/zaangazuj-sie/dla-szkol/dzien-wody/.
Warto także zarejestrować się na tegoroczną konferencję ONZ, poświęconą zasobom wody, tłumaczoną min na j. angielski, francuski i rosyjski: www.unwater.org/worldwaterday2021/
Czysta woda kiedyś się wyczerpie. Zróbmy wszystko, by stało się to jak najpóźniej.